poniedziałek, 23 grudnia 2019

Train - Shake Up Christmas || Many styles from December

Hejka kochani,
Już jutro Wigilia, sama w to nie wierzę! Czas zleciał mi tak szybko, że dopiero byłam na wakacjach a już mamy święta. Niestety pogoda za oknem na to nie wskazuje, ale cóż poradzić. Ja już mam prawie wszystko zapięte na ostatni guzik, dlatego mam chwilkę czasu tu do Was zajrzeć i podzielić się z Wami mixem zdjęć z grudnia. ♥




Pierwsza stylizacja, w której mam na sobie szarą sukienkę swetrową z ciekawymi rozcięciami na rękawach. Bardzo ją polubiłam, bo mimo że nie wygląda to jest ciepła. Do niej moje ukochane kozaki z zamszu z dużym czubkiem. No i pasek do podkreślenia talii.   



Tutaj zdjęcie z krótkiego wypadu na Piotrkowską. Kurtka - parka jest z Bershki, spodnie z Mango a stylizację dopełniają moje błyszczące traperki z cekinami od Czas na buty. 


Było też pieczenie świątecznych pierniczków w czerwonych świątecznych sweterkach. ♥ 







No i ostatnia stylizacja, spódnica z tweedu w kratę, upolowana na Aliexpress. Do niej czarna koszulka, moje ulubione czarne futro ze Stradivariusa i wcześniej wspomniane kozaki. ♥ 

Buziaki, 
Wesołych Świąt kochani, 
Patrycja

czwartek, 19 grudnia 2019

Sokowy zawrót głowy od SportFood

Hejka, 

Jako, że idą święta, to postanowiłam zrobić sobie detoks. Zdecydowałam się na detoks sokowy ze strony Soki Sportfood Coldpress. Wybrałam opcję jednodniową, która zawiera 5 soków coldpress. Przychodzą one do nas kurierem, w steropianowej "lodówce" z wkładem chłodzącym w środku. 
Podczas tego detoksu nie powinno się spożywać regularnego jedzenia, a jedynie pić soki o wybranych porach. Ja nie wytrzymałam, choć nie byłam głodna, to brakowało mi tego "przeżuwania" jedzenia. Wtedy zdecydowałam się na zjedzenie owoców. Ważne aby podczas detoksu nie jeść mięsa i węglowodanów, które mocno obciążają nasze jelita. Piłam także dużo wody, aby efekt był jeszcze mocniejszy. 


Jako pierwszy wypiłam sok Szczupła talia, było to o godzinie 7 gdyż na 8 szłam na uczelnie. Był to sok z wiśni, truskawek, jabłek, agrestu, czarnej i czerwonej porzeczki. Nie był kwaśny, powiedziałabym nawet że raczej słodki. Bardzo mi smakował. Później nadeszła pora na Eliksir miłości, który wypiłam o 10. Był to sok z truskawek, jeżyn, jabłek, kokosa i czarnego sezamu. Tochę bardziej słodki niż ten pierwszy. O 13 wypiłam kolejny sok Piękna skóra, który smakował mi najbardziej. Składał się z pomarańczy, mięty, gruszek, jabłek i siemienia lnianego. O tej porze zjadłam także jabłko. Czwarty sok to Święty spokój, wypity o 16. Trzy proste składniki: truskawka, banan, jabłko. Na "kolację" wypiłam sok o nazwie Wieczna młodość, składający się z szpinaku, selera, pietruszki, jarmużu, ogórka i jabłka. Najbardziej wytrawny, ale właśnie tego mi było trzeba. 
Ogólnie po tym detoksie czułam się lżej, mniej senna, poprawy kondycji skóry nie zauważyłam. Ale efekt zmęczenia i ociężałości minął, co najważniejsze. Polecam taki detoks po świętach, gdy jedzenie ze stołu Wigilijnego będzie na was oddziaływać jeszcze kilka dni, a na wadze pojawią się dodatkowe kilogramy. Jest to świetna opcja przed imprezą Sylwestrową!

Buziaki, 
Patrycja 









poniedziałek, 16 grudnia 2019

Boski zapch - Divine Royal od Ladetre

Hej hej,
dzisiaj przychodzę do Was z małym świątecznym poradnikiem: Co zrobić, gdy nie wiemy co kupić bliskiej osobie? Ja zawsze wtedy zdaję się na kosmetyki. Moim najnowszym odkryciem jest linia Divine Royal, wybrana z katalogu Oriflame, zakupiona za pośrednictwem Pani Agnieszki Kowal, która zawsze wie, co mi się spodoba.
Wybrałam świetne trio, czyli żel pod prysznic, balsam do ciała i wodę perfumowaną. Wszystkie trzy kosmetyki pachną obłędnie! Uwielbiam tę woń. Mimo, że lubię mocne zapachy, z wyczuwalnym piżmem to woda toaletowa zniewala cudną kompozycją orientalnych i kwiatowych nut z odrobiną mandarynki, aby nadać temu zapachowi świąteczny klimat. Na dodatek mamy tu też drzewo sandałowe, tego zapachu nie da się nie kochać. Za nazwę Royal, odpowiada Amarylis, piękny, okazały kwiat o oszołamiającym zapachu.
Co do technicznych zalet, jak większość zapachów zakupionych dzięki Agnieszce Kowal, ten też utrzymuje się około 4-5 godzin, nawet w zimę, kiedy wilgoć i intensywny smog dają w kość. Żel pod prysznic nie pozostawia na ciele nieprzyjemnej warstwy, która ją wysusza. Ładnie się spłukuje i nawilża ciało. Po myciu nakładam balsam, który nie tylko nawilża skórę, ale też pięknie pachnie. Zapach nie jest drażniący, zbyt intensywny, oceniłabym go jako raczej przyjemny.
Generalnie polecam Wam tę linię, zwłaszcza na prezenty dla mam, cioć ale także przyjaciółek. Nie ma nic lepszego, niż domowe spa ♥
Buziaki,
Patrycja



Woda perfumowana Divine Royal o poj. 50 ml. 


Balsam do ciała Divine Royal, poj. 150 ml. 


Żel pod prysznic, poj. 200 ml. 

wtorek, 10 grudnia 2019

Ariana Grande - Thank U, Next (Christmas Version) || Santa's Girl

Hej hej , 
Jak tam przygotowania do świąt? U mnie raczej leniwie w tym roku, ale cóż, taki już jest grudzień.. 
Zdjęcia robiłam z okazji Mikołajek, także dodaję trochę z opóźnieniem.. To wszystko wina pisania pracy inżynierskiej, nie mam na nic czasu, totalnie... 
Mam na sobie czapkę z pomponem od LiuJo, sukienkę, którą kupiłam na Aliexpress, skarpetki w gwiazdki, a w pudełeczku.. No właśnie. Co? Zgadujcie w komentarzach ♥
Mam nadzieję, że Wy już macie w miarę wolne ♥ 
Buziaki
Patrycja
  ♥♥♥







piątek, 6 grudnia 2019

Mariah Carey - All I Want For Christmas Is You || Grey Bodycon dress and black faux fur

Cześć kochani, 
Witam Was w pierwszym grudniowym poście, i zaczynamy w pełni świątecznie. Klimat świąt czuć już w powietrzu, w radiu lecą świąteczne piosenki (tak jak na mojej playliście), a ludzie zaczynają już biegać za prezentami. Ja ostatnio też wybrałam się do naszej Łódzkiej Manufaktury i cyknęłam już kilka fotek przy choince. 
Jak tam Wasze Mikołajki? Byliście grzeczni? 

Buziaki 
Patrycja