środa, 16 stycznia 2019

LaVivre - Piękno natury || Bransoletka srebrna z malachitem

Cześć kochani ♥ 
Dzisiaj post z recenzją biżuteryjną. Długo szukałam bransoletki jako pamiątki z 21 urodzin, chciałam coś wyjątkowego, ale niestety nic mi się nie podobało. W końcu kupiłam taką, której nie noszę, bo zupełnie nie pasuje do mnie i mojego stylu. Kilka tygodni później poznałam sklep z biżuterią srebrną LaVivre i żałowałam swojego poprzedniego zakupu. Mają tyle pięknych bransoletek (i nie tylko), że kiedy musiałam wybrać jedną, to nie mogłam się zdecydować. Chciałam coś z dużym zdobieniem, bo biżuteria srebrna w takim wydaniu podoba mi się najbardziej. Znalazłam tam modele z kryształkami Swarovskiego, z krzemieniami, ze szkłem weneckim, piaskiem pustyni, czy malachitem, który okazał się moim faworytem. 
Bransoletka srebrna od LaVivre towarzyszy mi codziennie i nie rozstaję się z nią na krok. Noszę ją codziennie, przy każdej czynności, a dogłębną recenzję piszę Wam dopiero miesiąc po jej otrzymaniu, ponieważ chciałam ją przetestować, jak zachowują się użyte do jej zrobienia materiały. I muszę Wam powiedzieć, że jestem bardzo zadowolona, bo różnie to bywało z moją srebrną biżuterią, np. pierścionek znanej marki jubilerskiej, na którym pojawił się ciemny nalot, właśnie po miesiącu użytkowania. Bransoletka nie przetarła się, nie zmieniła koloru, wygląda nadal jak nowa.
Zbliżają się walentynki, oraz dzień kobiet, dlatego polecam Wam sklep LaVivre, który zapewnia nie tylko wysoką jakość produktów, ale także cudowne opakowanie. Widać dbałość o każdy szczegół i jestem tym zachwycona.

Wstawiam zdjęcie zaraz po odpakowaniu:

Poniżej macie zdjęcia wykonane dziś, po ponad miesiącu codziennego noszenia.



Wrzucam Wam także zdjęcie ze sklepu, wraz z modelem, którego niestety już nie widzę, ale jest dostępny bardzo podobny wzór, w którym zamiast malachitu macie krzemień.

A Wy lubicie srebrną biżuterię? Ja uwielbiam ♥ 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz