poniedziałek, 5 listopada 2018

My morning routine || ECLAT Mon Parfum

Cześć kochani, 
Jak wygląda wasz dzień? Ja od razu po przebudzeniu piję kawę, bo bez niej nie jestem w stanie funkcjonować, później zabieram się do szykowania. Makijaż oczu to u mnie podstawa, ale równie ważnym elementem codziennej porannej toalety są perfumy. Uwielbiam zapachy, które utrzymują się przez cały dzień. Długo szukałam perfum w przystępnej cenie, wtedy dzięki pomocy konsultantki Agnieszki Kowal, poznałam piękny zapach perfum Eclat Mon Parfum.
Zapach ten został stworzony przez francuską mistrzynię perfumiarstwa- Emilie Copperman, która wcześniej pracowała dla Givenchy i Paco Rabbane, a teraz stworzyła kwintesencję przepychu i szyku dla Oriflame. Perfumy to synteza zapachu gruszki nashi, migdały i akord DeLaire Boudoir, czyli nuta białego irysa, który jest najbardziej prestiżowym kwiatem sztuki perfumeryjnej.
Perfumami Eclat Mon Parfum pachnie kobieta pełna elegancji i szyku, która lubi się wyróżniać i uwielbia paryski styl, pełen finezji i szlachetności.
Zapach utrzymuje się na ciele przez cały dzień, co jest dla mnie bardzo ważne, bo jestem kobietą aktywną i wiecznie zabieganą. W razie potrzeby mam przy sobie poręczną buteleczkę tych perfum, która bez problemu zmieści się do torebki. Sam flakon zrobił na mnie wrażenie- niby jest prosty, ale to właśnie w klasyce tkwi siła. Piękny kształt, szlifowany po boku, oraz urocza kokardka na szyjce buteleczki. No i ta kolorystyka- jak już wszyscy wiecie uwielbiam pudrowe kolory w połączeniu ze złotem, dlatego design flakonu bardzo przypadł mi do gustu- szklane ścianki z poświatą różu i złota przykrywka, jak dla mnie elegancja sama w sobie.
Podsumowując, bardzo polecam te perfumy, gdyż zapach jest po prostu przepiękny, a flakon ślicznie wygląda na damskiej toaletce. Pani Agnieszka, czyli konsultantka Oriflame, od której otrzymałam ten cudowny zapach jest bardzo miłą, ciepłą kobietą, co bardzo cenię.











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz